Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 27 stycznia 2013

landrynki

znalazłam takież oto różowe kamyczki, piękny odcień różu taki nie drażniący ;) nie mogłam dopasować bo każdy kamyk wyglądał inaczej jeden bardziej wyrazisty, drugi bardziej blady, trzeci z domieszką brązu itd itp. Po dłuższym gmeraniu i szperaniu w pudełeczku zostałam szczęśliwą posiadaczką dwóch egzemplarzy niemalże jednakowych...przysiadłam do szycia i nagle jakież moje zdziwienie, że kamyki są tak różne, że prawie wcale nie podobne ;)

ps. dobrze, ze uszy są daleko od siebie i różnicy nie widać :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz