Podjęłam się zmiany klimatu...co będzie dalej?? życie pokaże póki co mam jeszcze trochę czasu na aklimatyzację, przemyślenia...trochę przymusiła sytuacja, trochę pojawiło się sprzyjających faktów w życiu i obecnie tak, tak mogę dumnie nazywać się CEPERKĄ ;)
Przerwy w szyciu też troszkę było ale powróciłam do sznurków, koralików i igieł (ha po powrocie dwie złamane...myślę, że one od leżenia dostały zmęczenia materiału ;))
Z tego powrotu powstały póki co elementy oraz charmsy do wspólnych projektów na WOŚP oraz kolczyki, które poniżej Wam prezentuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz